Młyn i krzyż (2011)

The Mill and the Cross

Ocena: 6.3
Twoja ocena: -/10
Gatunek: Dramat

Opis filmu

Najnowszy film Lecha Majewskiego dostarczy wrażeń wszystkim, którzy szukają niezapomnianych przeżyć w kinie. Ręką reżysera, na oczach widzów, ożywiony zostaje niezwykły obraz - "Droga Krzyżowa" Bruegla, z całym swym pięknem, z całą swoją surowością i okrucieństwem.

Zwiastun

Komentarze (1)

#link avatar ~Teresa 21.03.2011, 10:38
W niewielkiej sali kinowej obejrzałam w sobotę film „Młyn i krzyż”. To bylo takie niezwykłe doświadczenie. Przeżycia estetyczne, które tak trudno opisać. Nigdy nie byłam entuzjastką malarstwa Breugl’a – jego obrazy wydawały mi się piękne, ale oglądałam je jak przekaz z innego świata, który do mnie nie przemawia. I nagle ten film, z nieprawdopodobnymi, malarskimi zdjęciami, pozwalającymi wejść w dawniej dla mnie niezrozumiały świat. Miałam wrażenie, że jestem w środku tego co się dzieje bardziej, niż na filmach 3 D. Wrażenia estetyczne to tylko część tego, co przeżyłam oglądając ten film. Poruszyły mnie ponadczasowe rozważania egzystencjalne. Opis ludzkiego losu, właściwie podobnego w każdej epoce. Fascynacja autorytarną władzą, która jest w stanie zastosować wszelkie idee, aby ją mieć i zmusić ludzi do uległości, uleganie owej władzy części ludzi lub milczące przyzwolenie na jej funkcjonowanie. Co jakiś czas pojawi się ktoś, niczym Chrystus, który nam przypomina o wartościach, przyjdziemy go posłuchać, nawet poprzemy, ale wystarczy, że władza przypomni o swojej sile, cofamy się, a większości nie stać nawet na postawę obserwatora. Ludzie bowiem chętnie przyjdą popatrzeć na poniżanie innych, bo zaspokoi to niektóre ich potrzeby, a potem będą się bawić i używać życia. Fascynujące są końcowe sceny filmy. Bo nawet jeśli zdarzy się ktoś obdarzony przez świat nadprzyrodzony niezwykłym talentem i będzie potrafił ów ludzki los namalować, ku pamięci i przestrodze przyszłych pokoleń, to i tak nie bedziemy chcieli wyciągnąć z tego wniosków. „Przekaz” jest bezpieczny, bo stanowi nasze dziedzictwo, ale został zamknięty w pustej sali, a z oddali dochodzą odgłosy bawiących się ludzi, podobnie jak tamtych, przedstawionych na obrazie, którzy po ukrzyżowaniu buntownika tańczą na łące, skupieni tylko na korzystaniu z uciech doczesności, tu i teraz.
Korzystając z portalu filmfan.pl akceptujesz postanowienia Polityki Prywatności, która mówi o wykorzystywaniu plików Cookies na stronie, a także przetwarzaniu danych osobowych. Pliki cookies są wykorzystywane przez filmfan.pl w celach funkcjonalnych, reklamowych i statystycznych oraz przez zaufanych partnerów, by wyświetlić odwiedzającym najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w każdej chwili. Dowiedz się więcej »
Akceptuję Politykę Prywatności